
XX OKF „Portret 2025”
Tak się jakoś zdarzyło, że wysłałem swoje zgłoszenie z serią zdjęć na XX Ogólnopolski Konkurs Fotograficzny „Portret 2025”. Wiadomo, że „rzutem na taśmę” bo chyba godzinę przed zakończeniem przyjmowania zdjęć. No a co?
Wiadomo było, że raczej na podium nie ma co liczyć, więc się nie zawiodłem widząc wyniki nagród głównych. Nawet nie było smutku, bo przecież i tak poszło to dla zabawy. No ale „co to się stanęło”? Przyszedł mail, że w tej edycji udział wzięło 13021 fotografów, i szanowne Jury będzie wybierać teraz wyróżnienia. Podobno już pomiędzy nielicznymi… Nie ma co wnikać.
Po miesiącu przypomniałem sobie, że przecież coś chyba powinni napisać. No ale wyniki do 25 czerwca… Niespodzianka! Tyle co pomyślałem, przyszedł mail konkursowy.
Z przyjemnością informuję, że został Pan wyróżniony przez Jury jako jeden z najlepszych uczestników tegorocznej 20 edycji.
Do tej pory Jury wyróżniło 15 autorów.
Miło. Mail pewnie wygenerowany automatycznie. No ale czytam dalej. Nagle zdziwienie, bo treść interesująca. Opisy Jury do przesłanych zdjęć oraz porady i przypisy do fotografów, którzy mogliby mnie zainteresować.
Oczywiście było też o tym, że nie potrafię w postprodukcję i fajnie by było jakbym wykorzystał wygrany bon i uczestniczył w szkoleniu, które oferuje szkoła 🙂

Portret od razu przykuwa uwagę mistrzowską grą światłocienia. Oświetlona jedynie część twarzy modelki wyłania się z mroku, tworząc atmosferę tajemnicy i intymności. To bardzo mocne otwarcie.

W zdjęciu intryguje nas kompozycja, gdzie postać kobiety wyłania się zza nieostrego pierwszego planu. Jej zaciekawione spojrzenie i subtelny uśmiech budują narrację pełną niedopowiedzeń.

To z kolei przykład delikatności i subtelnego piękna. Kobieta z rozwianymi włosami, trzymająca w dłoni drobny przedmiot, na tle rozmytego pleneru, emanuje spokojem i melancholią.

Niezwykle oryginalne i niepokojące jest to zdjęcie. Postać z papierową torbą na głowie za kierownicą samochodu to obraz rodem z surrealistycznego filmu, który zmusza do refleksji i interpretacji. Odbicia w szybie dodatkowo potęgują ten efekt.

Na koniec, portret strażaka emanuje siłą i spokojem. Poważne spojrzenie, detale munduru i hełmu, a także specyficzny, lekko stonowany odcień monochromu, tworzą bardzo wyrazisty obraz.

Dzień Dziecka w Skansenie

Łukasz Druid
Zobacz również

Lubitel – „Za tym stoi człowiek”
3 listopada, 2024
Strażaczka Ola
19 stycznia, 2025